DONALD T. żeglarzem
(czyli spełnienie jego marzeń pożegnania „ojczyzny”)
Tyle lat już byłem tu premierem,
a dziś stąd wyruszam w wielki świat
Tyle lat, czas na wyznania szczere
– ruszam w rejs, łapię w żagle wiatr.
Ref. (2x)
A więc żegnaj mi, ojczyzno ma,
nie wiem, czy tak cię jeszcze mogę zwać.
Odpowiedzią niech mojej szanty będzie treść,
a „
Drogi Czytelniku,
Pełny dostęp do artykułu i całego wydania jest płatny.
Polecamy zakup poprzez serwis: sklep.naszdziennik.pl oferujący szeroki wachlarz kanałów dostępu. Dostępna jest również płatność za pomocą sms.