Patrzę do przodu
Odnalazł się Pan w nowej roli, pilota rajdowego?
– Nie miałem problemów. A wydaje mi się, że mam nawet więcej pracy niż na motocyklu. Wtedy wszystkie czynności wykonywałem automatycznie, nie myśląc, tylko patrząc. Do tej pory, gdy nawigowałem, to nic do siebie nie mówiłem, a tu cały czas coś Markowi
Drogi Czytelniku,
Pełny dostęp do artykułu i całego wydania jest płatny.
Polecamy zakup poprzez serwis: sklep.naszdziennik.pl oferujący szeroki wachlarz kanałów dostępu. .