To nie brzoza, tylko płot
Zdjęcia satelitarne z 5 kwietnia 2010 r. nie dowodzą, że brzoza w Smoleńsku była już wtedy złamana
Są już wyniki pomiarów położenia brzozy w Smoleńsku. Jej pozycję na zdjęciu satelitarnym udało się ustalić z dokładnością do pół metra. Mówiąc w skrócie, to, co Chris Cieszewski uznał za brzozę, jest w rzeczywistości stertą desek, pozostałością płotu.
Dwóch fizyków związanych ze środowiskiem orga
Drogi Czytelniku,
Pełny dostęp do artykułu i całego wydania jest płatny.
Polecamy zakup poprzez serwis: sklep.naszdziennik.pl oferujący szeroki wachlarz kanałów dostępu. .