Poeci dzieciom
Deszczyk
„Mamo, rzekł Staś, deszczyk rosi,
Kroplami kapelusz Zosi;
Jakże niepotrzebnie pada!”
Tu matka dziecku wykłada,
Że deszczyk drogi dar nieba,
Bez niego nie będzie chleba;
On skwar słońca ułagadza,
Zieloną trawkę rozradza,
Wszystko rzeźwi, wszystko krzepi,
Kwiatek, drzewko rośnie lepiej;
Bo Bóg wszystkiem mądrze włada.
„O, kiedy tak! to niech pada”.